Lochy

Lafiel la Fay

Czy powinniśmy rozmawiać z rodzicami na temat fatum.Wiemy, że większość starych peszy się jak tylko wspomnimy na temat sex'u albo tym podobnych tematów.Czy u was jest tak samo?A może wolicie rozmawiać o intymnych sprawach na necie (czytać itp.)?

Lafiel

natasza

Moi rodzice są osobami w ogóle wyluzowanymi, takoż o seksie rozmawiamy zupełnie nomalnie. Ja jestem bezpruderyjna, bezpośednia i bardzo liberalna, dlatego to dla mnie normalne.

Lisa

Moi rodzice są w porządku. Otwarcie mówimy o sexie i tym podobnych sprawach.

sev

dokładnie. u mnie tak samo... to u kogo są tak radykalni rodzice? oO

Lafiel la Fay

Wiesz u mnie jest spoko mama, ale może to ja nawalam. Jestem raczej zamknięt w sobie i wole się sama dowiadywac nich pytac mame. Ona to widzi i próbuje ze mna gadac.

Ogólnie mam mame na wszystkie tematy.
Do tańca i do różańca

Vardamerethiel

Ja już nawet nie pamiętam, jak to było ze mną, stara jestem... Wink

Czasami rodzice nie chcą rozmawiać, bo się krępują... Nasze pokolenie samo się uświadamia, większość nie potrzebuje tych rozmów, albo, gdy już do niech dojdzie, niczego się nie dowiaduje, bo okazuje się, że i tak już wie więcej niż rodzic. Wink

Lafiel la Fay

Może i tak, ale wiesz rodzice są doświadczeni a my mamy tylko teorie a jak to ładnie ujęła Lilien w jednym z opowiadań, po co mi teoria jak mam praktykę.... Sama widzisz droga Gacku.

Ale fakt my się sami uświadamiamy jesteśmy samowystarczalni...

sev

byleby nie uświadamiać się z gazet typu bravo oO

Lisa

Jakie tam bzdury wypisują :/

sev

tiaa... albo nauczyciele pdżwr... masakra ;/

Sirith

Moja nauczycielka od WDŻ (Wychowanie Do Życia) nie mogła nawet powiedzieć słowa "sex". A gdy już coś mówiła, to zupełnie na inne tematy Confused

Sorry za offtopa

Undine

jeśli o mnie chodzi to z moimi starymi nie da się pogadać na temat sexu. w sumie może to i lepiej bo sama na własnej skórze moge sie przekonać co to znaczy prawdziwy sex i dzięki mojemu Słonku świecącym w duszy i rozpalającym ciało nie mam żadnych zachamowańi za to jestem mu bardzo wdzięczna:D

wawrzynka

Z moimi rodzicami tez nie da sie o tym gadac.....
Albo- ja nie poptrawie z nimi o tym gadac.....

Undine

poza tym o sexsie najleiej gadać tylko ze swoim partnerem bo to jest sprawa tylko między wami i powinna zostać w tej intmnej sferze ich uczuć

Alimanda

Z moimi starymi też nie gadam o seksie bo wogóle się nie da z nimi gadać na ten temat. U mnie w domu to temat tabu. Ten temat został poruszony tylko raz i odbył się na zasadzie monologu mojej mamy. Gadała o tym że jak pójdę z facetem do łóżka przed ślubem to zniszczę sobie życie. Rolling Eyes

Jakby moja mama weszła do sex shopu to by chyba zawału dostała Very Happy

Ale, tak jak mówi Vardamerethiel, nasze pokolenie samo się uświadamia i te rozmowy są niepotrzebne. Ja się sama dowiedziałam jeszcze zanim mama zdążyła mnie "uświadomić" Very Happy