Forum Lochy
Gdzie Snape mówi dobranoc...
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Kawały
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lochy Strona Główna -> Gry i zabawy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bloom
Charłak



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pią 11:44, 09 Cze 2006    Temat postu:

Odbywa się rozprawa w sadzie. Mężczyzna oskarżony jest o zamordowanie teściowej.
- Co oskarżony ma na swoją obronę?
- Wysoki Sadzie, jestem niewinny. To było tak: siedziałem sobie w kuchni i obierałem pomarańcze, gdy w pewnym momencie wyślizgnęła mi się z ręki skórka, a potem wypadł mi nóż i właśnie wtedy do kuchni weszła teściowa, i poślizgnęła się na skórce, i upadla na nóż... i tak siedem razy...


- Moja siostra wyszła za mąż za Australijczyka – opowiada blondynka blondynce. – I pisze że jej mąż zajmuje się produkcją szelek. Nic nie rozumiem.
- Czego nie rozumiesz?
- Bo u nas nosi się szelki, żeby się spodnie nie zsunęły. Ale w Australii chodzą do góry nogami. To po co im szelki/
- Głupia jesteś. U nas nosi się szelki , żeby się spodnie nie zsunęły się z człowieka. A tam odwrotnie żeby człowiek nie wysunął się ze spodni!




O co kłóca się dwie blondynki na motorze?
Która ma usiąść przy oknie



Niedźwiedź był strasznym pijakiem i wszystkie pieniądze przepijał. Natomiast zajączek był prawym zwierzakiem. Pewnego razu niedźwiedź widzi zajączka jadącego Fiatem 126 i pyta:
- Skąd to masz?
- Jak się oszczędza to się ma!
Na drugi dzień zajączek jedzie Polonezem Caro i mijając zalanego niedźwiedzia woła:
- Jak się oszczędza to się ma!
Na trzeci dzień zajączek idzie do sklepu, przechodzi przez ulicę, a tu wprost na niego jedzie Porsche 911. Samochód hamuje z piskiem opon, wysiada zalany, jak zwykle, niedźwiedź i mówi:
- Jak się sprzeda butelki to się ma!



Do mężczyzny leżącego na trawniku podchodzi policjant i pyta:
- Obywatelu, co to jest? Hotel?
- A przepraszam, co to jest? Informacja turystyczna?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa
Wróżbita



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Już nie z lochu...

PostWysłany: Pią 11:47, 09 Cze 2006    Temat postu:

Ojciec chciał oglądać mecz w TV, ale mu małe dziecko za bardzo przeszkadzało, więc zaprowadził je do jego pokoju, włączył adapter (taki jeszcze na czarne płyty), założył mu słuchawki na uszy i "puścił" bajkę.
Po jakimś czasie słyszy dziwne odgłosy dobiegające z pokoju malca:
"BUM BUM BUM ..."
Ale że mu się ruszyć nie chciało, więc oglądał mecz dalej.
Po jakimś czasie znowu słyszy coraz głośniejsze:
"BUM BUM BUM ...."
Więc postanowił jednak sprawdzić co się tam wyprawia.
Otwiera drzwi i widzi malucha ze słuchawkami na uszach, walącego głową w ściane i powtarzającego ciągle :
- Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! Chcę! ......
Ojciec zdejmuje mu sluchawki, zakłada je na uszy a tam:
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...
Chcesz? Opowiem ci bajeczkę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bloom
Charłak



Dołączył: 05 Cze 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4

PostWysłany: Pią 11:47, 09 Cze 2006    Temat postu:

Małżeństwu urodziło się dziecko. Przyjaciółka przyszła je obejrzeć i zachwyca się:
- Och jakie słodkie maleństwo! Jak je nazywacie?
- W dzień, czy w nocy?


Ojciec przyłapuje młodzieńca całującego córkę.
- Pan całujesz moja córkę! Spodziewam się, że wiesz pan, co teraz powinien zrobić szanujący się mężczyzna?
- Wiem doskonale, czekam tylko, aż zostawi nas pan wreszcie samych...



Policjant zamknął się w komórce i przez kilka dni rozbierał swój nowo kupiony samochód na części.
Żona się pyta :
- Po co to robisz ?
- Poprzedni właściciel powiedział mi, ze włożył w niego 5 milionów!!



- Co obecnie mówi policjant, kiedy łapie złodzieja na gorącym
uczynku?
- Jesteś aresztowany, paragraf dziesiąty, przykazanie siódme!



Turysta wynajmując pokój u gazdy w Zakopanem, zastrzega się:
- Cena jest wygórowana, ale niech tam, tylko żeby był spokój, i żadnych dzieci!
- Tu nima zadnych dzieci panocku...
Rano słychać potworny hałas i z poddasza zbiega wrzeszcząc niemiłosiernie wataha rozbrykanych dzieciaków. Oburzony turysta idzie do gazdy.
- Gazdo, miało nie być żadnych dzieci!
- Panocku, to nie dzieci, ino diabły wcielone!



Wieczorem pod domem bacy słychać głos:
-Baco! Potrzebujecie drzewa!
-Nie! Nie potsebuja!
Baca wyłazi rano na podwórze - patrzy drzewa ni ma...



Podchodzi turysta do bacy i pyta:
- Czy jak przejde przez twoje pole zdąże na pociąg o 10:05?
- Ta a jak spotkacie mojego byka to zdążycie na ten o 9:05



Inżynierowie: mechanik, chemik i informatyk jadą jednym samochodem. Nagle silnik prycha, buczy, silnik gaśnie, auto staje.
- To coś z silnikiem - mówi mechanik.
- Myślę, że paliwo jest złej jakosci - stwierdza chemik.
- Wysiądźmy i wsiądźmy, może to pomoże - mówi informatyk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elanor
Wilkołak



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Pią 19:12, 09 Cze 2006    Temat postu:

Ile osób potrzeba do zmiany żarówki:
- prawdziwych kobiet - ani jedna, bo prawdziwe kobiety znają prawdziwych mężczyz, którzy zrobią to za nie
- prawdziwych mężczyzn - ani jednego, bo prawdziwi mężczyźni, nie boją się ciemności
- czarownic - a w co?
- psychologów - 1, ale to będzie długie, kosztowne i zarówka musi chcieć się zmienić
- Polaków - 1, ale potrzeba jeszcze 6000 Rosjan, na wypadek gdyby zastrajkował


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hermi
Gość






PostWysłany: Sob 20:26, 10 Cze 2006    Temat postu:

Pytanie :
Co powstanie , kiedy blondynke odwrocimy do gory nogami ?
Odpowiedz :
Brunetka o nieswiezym oddechu .

----------------------------------------------------------------

Pytanie :
Jezeli z 20 pietra wyrzucimy blondynke i brunetke , to ktora pierwsza uderzy
o ziemie ?
Odpowiedz :
Brunetka , blondynka jeszcze kilka razy spyta o droge .

-----------------------------------------------------------------

I jeszcze kilka o blondynkach
Lekcja matematyki w klasie blondynek , nauczyciel pyta jedną z nich :
Nauczyciel :
Ile jest 5*5 ?
Blondynka :
22 .
Klasa :
Niech jej pan da szanse !
Nauczyciel :
Ile jest 4*4 ?
Blondynka :
13 .
Klasa :
Niech jej pan da szanse !
Nauczyciel :
Ile jest 3*3 ?
Blondynka :
9 .
Klasa :
Niech jej pan da szanse !

----------------------------------------------------

Pytanie :
Jakie sa trzy najlepsze lata w zyciu blondynki ?
Odpowiedz :
Osma klasa .

-----------------------------------------------------------

Psychoanalityk wraca nocą przez most. Nagle widzi człowieka stojącego na poręczy i szykującego się do skoczenia w nurt rzeki celem popełnienia samobójstwa. Krzyczy więc:
- Stop! Niech Pan tego nie robi - porozmawiajamy!
Mężczyźni siadają więc na przęle mostu i długo rozmawiają.
Po godzinie obaj wstają z miejsca, wchodzą na poręcz i rzucają się w dół.

------------------------------------------------------------------------

- Jaka jest podstawowa i jedyna zasada przy leczeniu shizofrenika?
- Nie wkurwiać...
--------------------------------------------------------------------------

- Jaka jest różnica między psychologiem a psychoanalitkiem?
- Taka sama jak między astronomem a astrologiem.
------------------------------------------------------------------

Pewien człowiek cierpiał strasznie każdej nocy - niło mu się że goni go straszliwy smok. Z kwitkiem odsylali go najlepsi psychoanalitycy, aż wreszcie trafił na takiego ktory obiecał podjąć się tego ale:
- Pana choroba jest straszna. Moge się podjąć jej wyleczenia ale potrwa to rok, będzie kosztowało 2 tys $ i nie mogę dać panu 100% gwarancji wyleczenia...
Chory odpowiedzial:
- 2 tys $ ???! Wracam do domu - spróbuję się z tym smokiem zaprzyjaźnić...
-------------------------------------------------------------------------------

Pewien znany dziennikarz dostał niebywałą szansę - zrobienia wywiadu z Matką Boską. Przeżył szok już przy pierwszym pytaniu...
Dziennikarz: "Na pewno jest Pani bardzo dumna z syna..."
Maryja: "No... tak naprawde, to... razem z jego ojcem zawsze mielimy nadzieję że zostanie lekarzem..."
------------------------------------------------------------------------------

- Co potrafi zrobić mechanik z uprawnieniami ginekologa?
- ???
- Naprawić silnik przez rurę wydechową...
----------------------------------------------------------------------

- Co zrobić jak się zobaczy epileptyka w wannie?
- Wrzucić pranie i proszek
--------------------------------------------------------------------

Psychiatra zadaje pacjentowi pytania:
- Ile nóg ma pies?
- Cztery.
- A ile ma uszu?
- Dwoje!
- A oczu?
- Przepraszam, panie doktorze, czy pan nigdy nie widział psa?
Powrót do góry
Elanor
Wilkołak



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Nie 11:40, 11 Cze 2006    Temat postu:

Kiedy na Ziemi odbyło się pierwsze referendum według unijnego wzorca?

W Raju, kiedy Bóg stworzył mężczyzne, potem kobietę i powiedział do Adama:
- Wybierz sobie żonę
...................................................................................................................................
Pytanie do referendum unijnego:
- Czy nie negujesz faktu swojego sprzeciwu wobec potwierdzenia braku poparcia dla wycofania inicjatywy zaprzeczenia przez Prezydenta RP zrezygnowania z odmowy ratyfikacji układu akcesyjnego z UE?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hermi
Gość






PostWysłany: Czw 13:13, 15 Cze 2006    Temat postu:

Jest lekcja. Pani bawi się z dziećmi w zgadywanki. Dzieci zadają Pani zagadki, a Pani stara się odpowiedzieć, w miarę swych (skromnych) możliwoci. Przychodzi kolej na Jasia. Ja wstaje i pyta:
- Co to jest: długi, czerwony i często staje?
Pani zaczerwieniona na buzi woła:
- Jasiu, jak ty możesz takie winstwa...
A Jas na to radonie:
- To autobus, proszę Pani, ale podziwiam Pani tok mylenia!
-------------------------------------------------------------------------
Znowu jest lekcja i zagadki, jak wyżej. Tym razem Ja pyta:
- Co to jest: długi, giętki i pręży się?
Pani znowu się zaczerwieniła i gani Jasia, a Ja na to:
- To jest łuk!
------------------------------------------------------------------------------
Ta Pani to chyba nie ma zbyt wielu pomysłów na lekcje, bo znów są zagadki. Tym razem Ja mówi:
- Idą trzy kobiety i jedzą lody. Pierwsza ssie, druga liże, trzecia gryzie (loda, oczywicie). Która z nich jest mężatką?
Pani na to:
- Ja, ty wintuchu!
Ja z kamiennym spokojem odpowiada:
- Niech się pani nie denerwuje, niech pani pomyli.
Pani myli, widać że przychodzi jej to z trudem. Wreszcie mówi:
- Ta, która gryzie?
A Ja na to z wielką radocią:
- Ta która ma obrączkę na palcu!
-----------------------------------------------------------------------------
"Ja pierdolę to przedszkole,
Panią Jolę też pierdolę.
Tylko jeża nie pierdolę,
Bo ten skurwiel strasznie kole!"
----------------------------------------------------------------------
Przybiega dzieciak na stację benzynową z kanistrem:
- Dziesięć litrów benzyny, szybko!
- Co jest? Pali się?
- Tak, moja szkoła. Ale trochę jakby przygasa.
-----------------------------------------------------------------
- Powtórzmy tabliczkę mnożenia - mówi ojciec do syna - na pewno wiesz, że dwa razy dwa jest cztery, a ile to będzie szeć razy siedem?
- Tato, dlaczego ty zawsze rezerwujesz dla siebie łatwiejsze przykłady?!
-------------------------------------------------------------------------------------
- Mamo, choinka sie pali! - wola Jasio z pokoju do matki zajętej w kuchni.
- Choinka się wieci, a nie pali - poprawia matka.
Za chwile chłopiec krzyczy:
- Mamo, mamo, firanki się wiecą!
Powrót do góry
Elanor
Wilkołak



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Czw 17:17, 15 Cze 2006    Temat postu:

Jasiu chce popływać i pyta ratownika o zgodę:
- Czy mogę popływać w tym basenie?
- Musisz mi najpierw pokazać jak pływasz.
Jasiu zaczyna. Robi fikołki, pływa, nurkuje. Wreszcie ratownik pyta:
- Gdzie ty nauczyłeś się tak pływać?
- Tata wyrzucał mnie na środek jeziora.
- To pewnie trudno było dopłynąć do brzegu?
- Nie - mówi Jasiu. Najtrudniej było wydostać się z worka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hermi
Gość






PostWysłany: Pią 20:35, 16 Cze 2006    Temat postu:

Amerykanie lądują na Marsa. I widzą skacze do nich kosmita. Są tacy podnieceni wkońcu pierwszy kontakt z kosmitami. Jeden Amerykanin pyta:
-Wy tutaj wszyscy zieloni jestescie?
-Tak wszyscy
-I wszyscy tak skaczecie ?
-Tak wszyscy
-I wszyscy macie takie wyłupiaste oczy ?
-Tak wszyscy
-I wszyscy macie błony między palcami ?
-Nie,nie błony tylko u żydów.
Powrót do góry
Elanor
Wilkołak



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Sob 14:54, 17 Cze 2006    Temat postu:

Patrzy Pan Bóg na mapę i mówi do aniołów:
- ale żeśmy numer Polakom zrobili! Wcisnęliśmy ich pomiędzy Niemcy, a Rosję!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hermi
Gość






PostWysłany: Nie 12:59, 18 Cze 2006    Temat postu:

Spotykają się dwaj warjaci. Jeden niesie szybe a drugi się pyta:
- Po co ci ta szyba ?
- Będe budować szybowiec
- A co czołgu już nie budujesz ?
- Nie gąsienice mi zdechły.
Powrót do góry
Elanor
Wilkołak



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 155
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Lothlorien

PostWysłany: Śro 18:45, 28 Cze 2006    Temat postu:

Konkurs na to kto jest najlepszym czarodziejem:
pytanie: Co czarodziej zdejmuje ostatni przed pójściem spać?
czarodziej1: kapelusz
czrodziej2: szatę
czarodziej3: buty
czarodziej - zwycięsca: nogi z podłogi


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kora
Szaman



Dołączył: 26 Cze 2006
Posty: 62
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: nie powiem

PostWysłany: Śro 20:20, 28 Cze 2006    Temat postu:

Idzie zdenerwowana mama z synkiem po plaży w końcu mówi:
-Jasio przypomnij sobie dokładnie gdzie zaczołeś zakopywać tate.

---------------------------------------------------------------------------------

Dwaj myśliwi wracają z łowów nieszczęśliwi. Wkońcu jeden mówi do drugiego:
-Albo te kaczki za wysoko latają albo my za nisko psa podrzucamy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ebcia
Wilkołak



Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 188
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: sama nie wie, gdzie jest to coś

PostWysłany: Wto 20:20, 25 Lip 2006    Temat postu:

Na Uniwersytecie Jagiellońskim bylo czterech bardzo dobrych studentów, radzili sobie świetnie na wszystkich egzaminach i testach. Zbliżał się egzamin z chemii, miał być w poniedziałek o 8.00, wszystkim z ocen wychodziła 5. Byli tak pewni siebiezż przed egzaminem zdecydowali poimprezować u kolegów z uniwersytetu w Poznaniu. Było super, ale
zapili ryja w weekend i jak zasneli w niedziele po południu, obudzili sie w poniedziałek koło 12.00. Na egzamin oczywiście nie zdażyli postanowili zabajerować profesora. Tłumaczyli się, że w weekend pojechali do kolegów na uniwersytet do Poznania, aby pogłębić wiedze i wymienić doświadczenia. Niestety w drodze powrotnej gdzies w lasach
złapali gumę, nie mieli koła zapasowego i długo nie mogli znaleźć nikogo do pomocy. Dlatego niestety przyjechali dopiero koło południa.
Profesor przemyślał to i mówi:
- OK możecie przystąpić do egzaminu jutro rano.
Studenci zadowoleni, że się udało go zbajerować, pouczyli się jeszcze trochę w nocy i na drugi dzień przyszli jak zwykle pewni siebie.
Profesor posadził ich w czterech osobnych pokojach, zamknął drzwi, a asystenci rozdali pytania. Cały test był za 100 punktów. Na pierwszej stronie było zadanie za 5 punktów, które wszyscy rozwiązali bez wysiłku. Na drugiej stronie było tylko jedno pytanie za 95 punktów:
- Które koło?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lisa
Wróżbita



Dołączył: 25 Maj 2006
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/4
Skąd: Już nie z lochu...

PostWysłany: Wto 15:51, 24 Paź 2006    Temat postu:

Przychodzi eskimos do baru i mówi:
- Kelner, whisky!
- Z lodem?
- Nawet mnie nie wku...aj!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Lochy Strona Główna -> Gry i zabawy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin