Lochy

Pikanderka

Hobby? Nie posiadam. Żadnego, wcale a wcale. Mam kilka uzależnień, kilka zainteresowań i zajęć zajmujących mi sporo czasu, ale żadne z nich na miano hobby nie zasługuje. No, ale skoro nie mam co potrzeba to dam co mam.

Czytanie/pisanie - zajęcia wymienne następujące po sobie, czasem nawet równocześnie. Czytoholiczka nałogowa ze mnie, książkomaniaczka, lubująca ponad wszystko fantastykę, ale nie gardząca też wszystkim innym. Poza romansami(naczytałam się jako dziecko zbyt wielu babcinych Harlequinów, żeby teraz trawić takie twory) i "literatórą młodzierzową" w której romansów tyle ile błędów czytam to co mi się spodoba i kiedy ceniony autor i niemniej ceniony tytuł mi nie podchodzi nie tknę choćby palcem(patrz: W pustyni i w puszczy). Piszę dlatego bo lubię i dlatego że chcę. Lubię pisać dlatego że chce, a chcę dlatego że lubię to robić. I umiem. Tak przynajmniej mówią niektórzy, w co na wszelki wypadek nie wątpię. Największym moim pisarskim osiągnięciem jest to że nie mam osiągnięć. Ot i wszystko.

Mitologia słowiańska - zaczęło się od niewinnego sprawdzania w internecie wiadomości o Perunie. Kończy się na wyrysowaniu czegoś w rodzaju drzewa genealogicznego bogów słowiańskich, szkiców Światowita(lub Światowida, jak kto woli), jeżdżeniem przeszło czterdzieści kilometrów żeby wypożyczyć książkę o kulturze słwowiańskiej i tym podobnych.

Krytykowanie - jeśli można to w tej kategorii umieścić. To mój sposób na dowartościowanie. W zasadzie krytyka konstruktywna, ale zakrapiana coś co niektórzy zwią "chamstwem", ale ja po prostu mówię że moje krytyki są ostre. Mogę się odstresować w ten sposób, co zresztą często robię.

Obserwowanie ludzi - a raczej badanie ich reakcji na różne sprawy. Praktykuję to co dzień zachowując się w stosunku do niektórych oschle, do innych znowu przymilnie. Reakcje sa jak najbardziej warte poświęceń.

I to by chyba było na tyle. Żadncyh innych nie przewiduje. Kiedyś zbeirałam znaczki, ale skończyło się na jedym klaserze ze znaczkami z Mongolii, Chin, Japonii, i jeszcze jakiś tamtych azjatyckich krajów - przysłanych mi częściowo przez moją ciotkę(Chiny, Japonia), a częściowo przez Towarzystwo Przyjaciół Filatelistów(cała reszta). Zbierałam też kamienie(khm... powiedzmy że było to jednorazowe przyniesienie całej reklamówki kamyczków podwędzonych spod kościoła gdzie były na ścieżce rozsypane). Od niedawna kolekcjonerka książek.

Pika

sev

a moim hobby...

pisanie zawsze i wszędzie - autobus, tramwaj, spacer. zapisywanie na rękach, w komórce, na kartkach papieru. gdziekolwiek. ja po prostu uwielbiam tworzyć.

czytanie kocham książki. mogę czytać cały dzień i mnie to nie zmęczy. mój rekord to czytanie 29 godzin bez przerwy (z wyjątkiem wychodzenia do wc, ale to chyba jasne Very Happy

). wtedy czytałam bodajże harrego pottera właśnie Very Happy

rysowanie. taka mała pasja, totalne amatorstwo.

muzyka, choć z pewnością w innym sensie. uwielbiam słuchać, gdy grają dla mnie moi znajomi. zespołów też lubię słuchać.

krytyka. jest w niej coś, że chcę poznawać tę sztukę.

filozofia. bo myślenie czasem nie zaszkodzi.

a jak byłam mała to uwielbiałam patrzeć na łyżwiarstwo figurowe. do tej pory czasem lubię włączyć sobie eurosport czy co tam i popatrzeć.

no i jak bym pomyślała, to bym dopisała coś jeszcze.
jakby coś, to edytuję ten post po prostu.

--
edytowałam.

Aedd Gynvael

Moje życie to taniec.
Kiedyś hip-hop i nowoczesny. Od jakiegoś czasu taniec towarzyski (nie nie mato związku z Tańcem z Gwiazdami Razz

). Tylko na parkiecie czuję się naprwdę wolna i tylko padnięta ze zmęczenia po treningu czuję się w 100% szczęśliwa.

Pisanie - kiedyś nałogowo. Teraz mniej, bardziej dla siebie ,,do szuflady". Choć ostatnio mam ochotę popełnić jakiegoś FF z Luckiem ^^

Angielski - chciałabym zostać tłumaczem, tłumaczyć książki i filmy. Moim absolutnym idolem w tej płaszczyźnie jest Bartosz Wierzbięta Rolling Eyes

,,Psychologowanie" - znajomi mówią, że dzięki mnie mogą zaoszczędzić na terapii u jakiegoś terapeuty i czy Bóg wie kogo. A ja po prostu lubię słuchać ludzi, doradzać, rozmawiać iiii chyba nie najgorzej mi idzie.

Oprócz tego kocham, ubóstwiam wręcz musicale Rolling Eyes

Lilit

Siatkówka, siatkówka i jescze raz siatkówka.
Gram w siatke(klasa siatkarska Smile

) i chodzę na meczyki drużyny z mojego mista, czyli Gwardii Wrocław, no i oczywiście śledze wszystkie możliwe mecze Olsztyńskich siatkarzy.
A poza siatką to czytam, ale to w mniejszym stopniu Wink

sev

to gratuluję pasji.

ja uciekam od wszystkich sportów. a sporty ode mnie i to jest fakt.

achacha, ale jak już sport to chyba też siatkówka. przy niej doznaję najmniej urazów. xD

Vardamerethiel

Aedd Gynvael

Niestety tylko o tym przedstawieniu słyszałam. Nie miałam okazji jeszcze go zobaczyć ani na scenie ani w wersji filmowej.

Moim ukochanym spektaklem jest ,,Taniec Wampirów" Rolling Eyes

Vardamerethiel

"Taniec Wampirów" uwielbia moja siostra, ja niestety nie miałam okazji zobaczyć, ale chcąc, nie chcąc soundtrack słyszę bezustannie, za co czywiście rewanżuję się Rokym Horrorem! Very Happy

Nie wiem nawet, czy grają to jeszcze w Warszawie, bo siostra coś ostatnio rozpaczała, że już nie!?
Nawet jeśli, to do Warszawy mam daleko z moich gór, zatem na razie się skupiam na repertuarze Teatru Polskiego w Bielsku-Białej i Chorzowskiego Teatru Rozrywki. Very Happy

Kochasio

Czytanie, śpiew, pisanie, włóczęgi, aktorstwo, plastyka, jazda konna.

Czytanie - czytam dużo, po prostu odprężam się przy tym. Uciekam do świata innego, do marzeń.

Śpiew - kocham, kocham, kocham. To najlepsza rzecz na świecie.

Pisanie - pisze FF, i jeszcze pisze piosenki do zespołu, chociaż mi tak nie wychodzi to pisze. Bo chcę napisać bluesowo-rozkową piosenkę, a piszę dico polo Sad

Włóczęgi - a to już tak jest, że ja się włócze i smykam Razz

Ciągle gdzieś uciekam i odprężam się wraz z moją przyjaciółką ma się rozumieć, chyba, że o na nie chcę to muszę sama. Aha jeszcze llubię bawić się w Idianinów Smile

Aktorsrwo - chociaż zawsze mam tremę to lubię występować. Panie mnie chwalą, a ja i tak się nie staram po prostu mówie, a im się podoba :/

Plastyka - nie wiem czemu, rzadko rysuję nie wychodzi mi, ale lubię, kocham Smile

Jazda konna - tak już jest, że od dziecka jestem z końmi i dlatego lubię. Jak jest wiosna, lato i jesień to chodzę na lekcję. Ale teraz zima :/

Aedd Gynvael

Vardamerethiel

U mnie to wygląda podobnie, najgorsza batalia się toczy w sferze ogólnego gustu muzycznego, w kwestii teatralnej już nie, bo ona po "Tańcu Wampirów" ma klapki na oczach i nic innego ją nie obchodzi, choć do „Rozrywki” chciałam zaciągnąć... Bezskutecznie jednak. Very Happy

sev

Ahaha. Ja lubię Metro. To tak przy okazji Buffo mi się przypomniało.
Musicale są fajne, ech *-*
Poszłabym na jakiś.
Grają coś fajnego w Warszawie teraz? Bo się nie orientuje co i jak z tytułami ><'

Angel

Ja też uwielbiam Metro. Byłam na nim już kilka razy i chętnie poszłabym jeszcze raz. A co do musicali, które teraz grają, to się nie orientuję, bo najzwyczajniej w świecie nie mam na to czasu. W nabliższym czasie idę do Multikina na Pink Floydów.

Drache

Ja chcę obejrzeć MEtro, a mnie to jakoś omija...chlip....to nie fair

Angel