Lochy

Sirith

Ja się integruje z taką jedną z Ravenclav co się Lisa nazywać kazała. A właśnie Sev zaprasza na sobote do nas (wiesz pojedynki, te sprawy)

PS. To chłopczyk Smile

(ja wiem, że nikt nie wie o co chodzi, ale Lisa napewno wie)

Mada_M

"Od tego macie swojego Opiekuna (zapewne inteligentną i cudownie sarkastyczną bestyjkę)."

bardzo dziekuje za komplement Angel ... Very Happy

bardzo chcialam jeszcze przekazać Lafiel która ostatnio sie jakos dziwnie zachowuje ( przynajmniej według mnie ) ze nikt jej u mnie w domu nie obgaduje. ale jesli chcesz tak mysleć to tak myśl. nikt ci nie zabroni. u nas cie nikt nie obgaduje - przynajmniej mi nic o tym nie wiadomo. a skoro zaczynasz mowic o sprawach które sie dzieja w domach to moze powiadomisz wszystkich jak okreslacie nas Ślizgonow u was w Gryffindorze? pamietaj ze ja tez mam wszedzie dostep....

co do robali to ja lubie wszystkie prucz bąków i pszczół. pajaczki bardzo lubie ( wiem to nienormalne ale moze sie to wzielo stad ze pewna osoba z mojego towarzystwa ma na nazwisko Pajak.... Razz

) . zgadzam sie również z Sirith - węże są super. ale chyba bym nie chciala miec takiego w domu chyba ze malego i niejadowitego,.... Razz

bo co jak co ale nawet najukochansze zwierze moze zrobic właścicielowi krzywde...
a co do tej bielizny ze skóry węza....to moze byc calkiem fajne... Razz

oczywiscie Lafiel nikt nie zapomina ze to wszystko z ksiazki to bajka ale czasami przeciez sie mozna powygłupiac !

co do integracji to mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie i sie wszyscy bedziemy lubic.

wybaczcie moje kochane to rozpisywanie sie ale ja juz tak mam. i z gory przepraszam jesli kogos uraziłam częścią mojego postu.
pozdrawiam !

sev

węże pająki jaszczurki.
gady *__*

ee... ale o czym ja miałam...
a. no tak. na temat konfliktu się nie wypowiadam, bo mnie nie tyczy *^^*

Vics

badada? xD

*naprawdę będę miała ostrzeżenie jak tak dalej pójdzie xD*

Angel

sev

odrobina uprzejmości nikomu krzywdy nie zrobiła Very Happy

Angel

Ja nie miałam na myśli podstawowych zasad dobrego wychowania, tylko wazeliniarstwo. Dla mnie nadmiar wersalu to wazeliniarstwo.

sev

nigdy nie należy przesadzać.

Angel

Też tak sądzę. Co za dużo to nie zdrowo.

sev

Lisa

Sev już szamnką? Muszę skrobnąc parę postów jutro Wink

sev

widzisz jak ja was kocham, ciągle bym na forum z wami gadała Very Happy

Elanor

No faktycznie imponujące.

A co do uprzejmości to tu jest cienka granica. Ale uważam, że uprzejmości są dobre. Za dużo niekoniecznie, ale w końcu ile to jest za dużo? Dworność wymaga poświenceń. Wink

sev

ja zawsze wyważam granicę, wolę najpierw kogoś zjechać, by potem móc obserwować jak ktoś się poprawia i staje się wartościowym człowiekiem.

to się dotyczy także opowiadań - najpierw zjechac aż kapcie pospadają aby potem obserwować jak powstają perełki *^^*

także z uprzejmością należy rozważnie. żeby ktoś nie wziął nas za osobę naiwną albo coś... Very Happy

Angel

Zgadzam się z Tobą, sev, w całej rozciągłości.